Hejka, już jestem 


Faktycznie urlopowałam z rodzinką na łonie natury - bez dostępu do internetu, telefonu komórkowego ...
Dzieci dzielnie znosiły braki
Było super, chwilkę temu wróciliśmy do normalności ... do domu

Na pamiątkę z urlopu przywiozłam piękne hosty, bukszpany, z których będę robić kulki i wiśnię piłkowaną "Royal Burgundy"
Mirko, Beatko, Małgosiu, dziękuję, że cierpliwie pukałyście do mnie
Violu, bardzo dokładnie śledzisz wątek, bo faktycznie było to jedno zdanie o chęci urlopu z rodzinką, a potem już było pakowanie i czasu mało, by napisać, a potem już zasięgu niet
Mirko, że ci się chciało szukać stronki

Jestem pod wrażeniem

Buziak