Bławatki, zwane też u nas modrakami, rosną za moim płotem ale rzeczywiście coraz trudniej je spotkać. Z dzieciństwa pamiętam pola obsiane zbożem i pomiędzy źdźbłami widoczne maki, bławatki i kąkole. Teraz już prawie nie pamiętam jak wygląda kąkol
Różyczki nn, kupione w pierwszym roku za parę groszy w markecie. Czerwona kwitnie obłędnie i długo, ale tylko raz, natomiast żółta ładnie kwitnie przez cały sezon, choć nie jest wolna od plamistości. Przyznam szczerze, że sama chciałabym wiedzieć, co to za różyczki.
Składniki:
30 dag miodu
1 szklanka cukru
3 przyprawy do pierników ( ja używam dra Oetkera)
30 dag margaryny
2 jajka
1,5 łyżki sody
1 kg mąki
Miód, cukier i 3 przyprawy do pierników rozpuścić, zagotować, dodać margarynę, przestudzić. Dodać jajka, 1,5 łyżki sody rozpuszczonej w małej ilości zimnej wody, dodać mąkę i rozmieszać ( używam miksera). Ostudzić i odstawić do lodówki na co najmniej 8 godzin.
Cieniutko rozwałkować ( ja czasami część ciasta wałkuję grubo), wykrawać, piec w temperaturze 200 stopni kilka minut (6 -8) trzeba sprawdzić.
O wróciłaś z makami od razu Jeszcze czasami niedaleko mnie /w zasięgu spaceru/ mogę pooglądać takie pola, ale co roku mniej jest. Pozdrowienia zostawiam
W tym roku pole było obsiane zbożem, ale kilka lat temu rósł rzepak. To też był śliczny widok, tylko zapach dość intensywny. U mnie jeszcze trochę pól w okolicy, ale więcej lasów - mieszkam niedaleko puszczy, to trochę ładnych widoków jeszcze zostało. Najpiękniej jesienią, kiedy wszystkie drzewa się przebarwiają i robi się po prostu zjawiskowo
Buziaki ślę