Podobno wiele osób choruje. To niemal epidemia. Mam jednak nadzieję, że szybko mi przejdzie Kryzys na pewno już za mną
Miło mi, że jestem podobna do Twojej sympatycznej koleżanki Nie pogniewam się za Anię to śliczne imię, a jedna z moich przyjaciółek to Ania.
Zdrowiej Agnieszko. Patrze na te jeżówki , tyle ich jest na zdjeciach a ani jednego motylka. U mnie nie dałoby sie zrobic takiego zdjecia bo motyle wciąz na nich siedza.
Dziękuję Bożenko kiepsko mi idzie
Masz rację, w tym roku miałam, po raz pierwszy zresztą, kilka jeżówek i stale wokół nich było widać motyle. Podobnie jak na werbenie patagońskiej
Jeżówka purpurowa podobno sama się rozsiewa, też na to liczę jak również, że posadzone w ubiegłym roku, w tym stworzą małe kępy. Podobno jeżówki w odmianach słabo się same rozsiewają.