Ale to ładnie wygląda.Podziwiam cierpliwosc do corocznego wysiewania, mnie te doniczki denerwuja na parapetach a o pikowaniu mowy nie ma bo cierpliwości nie mam.
Też tak myślę. Ogród zmieni charakter, a o to mi chodzi.
Czy ta druga pergola będzie obrośnięta różami? Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale to chyba u Ciebie rosła piękna New Dawn C
Dziękuję Bogdziu
W ogrodzie na razie jeszcze nie ma zbyt wielu kwiatów, więc jednoroczne ratują sytuację Na zdjęciu biała i fioletowa smagliczka, które sieję prosto do gruntu, ale nie da się ukryć, że parapety w domu obstawione skrzynkami z lobelię, stipą, a ostatnio doszły pomidory i papryka
Dzisiaj był piękny dzień, ale w domu byłam zbyt późno, by nawet na chwilę popracować w ogrodzie. Jutro też nie ma na to szans, a od czwartku ma padać deszcz Z jednej strony dobrze, bo rośliny potrzebują wody, z drugiej chciałabym jednak posadzić wreszcie róże i ruszyć z rabatą przy pergoli.