może to właśnie kwestia zakorzenienia
te jesienią sadzone napewno nie są dobrze ukorzenione, bo przecież właśnie szły spać gdy je sadziłam, no chyba że ktoś we wrześniu sadził, ale to i tak nie to samo co dwuletnie anabelki
więc wygląda na to że później ruszą,
teraz już nic nie można zrobić, trzeba liczyć, że mrozów nie będzie, albo okryć agro w razie zapowiadanych kilkustopniowych przymrozków