No proszę

jaka pasja nas dodatkowo łączy

Kasia suuuper, że umiesz jeździć

Ola zazdroszczę warunków, szkoda, że nie korzystasz skoro masz tylu koniarzy

Ja od zawsze kocham konie, zawsze do nich mnie ciągnęło, wszędzie je głaskałam, czesałam i robiłam zdjęcia

nawet rysowałam

jak byłam mała to troszkę uczyłam się jeździć, chociaż nie można tego nazwać chyba nauką

gdzie na wakacjach gospodarz miał konia to tak na oklep jeździłam

"Kilka kroków" od działki mam teraz 2 gospodarzy z własnymi konikami, jedni nawet organizują wakacje w siodle dla młodzieży, ciężko było nie skorzystać

na samym początku też miałam przygodę bo konik poniósł mnie w las ale jakimś cudem dałam radę i pani stwierdziła, że niby mam dryg i następnym razem dała mi większego konia i powiem, że o niebo lepiej na nim mi się jeździło

dużo wygodniej
ale nie powiem, też się troszkę boję żeby nie spaść i czegoś sobie nie uszkodzić
____________________
Agata -
Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu