Hejka, widzę że spiskujecie na mój tematRenia mnie pogoniła, ale mimo szczerych chęci znów obowiązki odciągnęły mnie od komputera. Postaram się poprawić
Dziękuję i również pozdrawiam.
Pracy z katalogowaniem dużo, ale ja już się przyłapałam na tym, że wykopałam coś, co przekwitło i dziwiłam się co to Taki los spotkał sasanki i krwawniki. Chciałabym uniknąć takich sytuacji a wiosna już tuż tuż
Marcowe kwiatki
Czekam z utęsknieniem na Twoje zdjęcia, mimo zmroku wiem, że w Twoim ogrodzie nawet o tej porze roku jest dużo do pokazania.
Edytuję, bo kwiatka nie wstawiłam a na ten śnieżny wieczór kolorów nam potrzeba
Mgła Jolu była, raczej klęczałam na mchu niż fruwałam w obłokach
Ale Ty mnie tu zagadujesz a u Ciebie nowe arcydzieło powstało- cudna choinka. Też mi wpadła w oko nawet mam materiał na nią, miałam robić ale przypomniałam sobie, że robiłam dwa lata temu z gałązek brzozowych i jak na złość zabezpieczyłam ją szczelnie i wygląda nieskazitelnie
Chyba z materiału powstaną domki dla pożytecznych owadów.
Forsycja- zwana prawie cały sezon krzaczorem na pniu- jak zakwitnie to ją przepraszam