Cudne fotki Renatko. Lubię rośliny w takiej pierwszej, jesiennej fazie.

Moje hosty też zaczynają zamieniać się w kurczaczki, tyle, ze mi się nawet nie chce ich obcinać- zawsze to jakiś inny akcent kolorystyczny w ogrodzie niż brązowy
A z Twoich zdjęć, też miałabym problem wybrać tylko 4, więc decyzja bardzo słuszna, żeby wrzucić wszystkie

Ładne jesienne kolory kolory w twoim ogrodzie.
Hosty jeszcze mają swój urok.
Ja swoim nie obcinam liści. Tak zostają ba zimę .Dopiero na wiosnę.
Hortki i trawy teraz chyba najcudniejsze

Jolu słońce z jesieni robi lemoniadę (to tak analogicznie do "jeśli życie daje ci cytryny zrób z nich lemoniadę")
Aniu też widzę w tym ostatnim tchnieniu piękno.
Marta ja nie zamierzam swoich kurczaków wycinać, dopiero jak się zrobią takie obślizgłe to je wywalam.
Aniu z racji na to, że nie mam drzew to te bylinki tworzą u mnie barwy jesieni.

Twój jesienny ogród prezentuje się bardzo ładnie.
Mam i ja kokorycz w swoim ogródku, rozpanoszyła się bardzo, zaczęła włazić na rh. Trochę ograniczyłam jej zapędy i wykopałam większość. Dziś miałam ochotę na wypoczynek w promieniach słońca, więc przygotowałam sobie do tego taras, a że mi się spodobało więc obfociłam go i wstawiłam zdjęcia.

Liczę Dorotko, że z upływem lat będzie wyglądał
ciekawie o każdej porze roku.
Usilnie nad tym pracuję
Kokorycz widać wiosną i teraz. Obok też mam
rh ale jeszcze sobie nie przeszkadzają.
Chętnie zaraz się do Ciebie udam na ucztę

I jeszcze ostatnie z telefonu. Mój bukiet obecny.
Pozdrawiam