Jednak tych róż nie popryskam. Poobrywałam co się dało, zobaczymy jak sobie poradzą.
Ja mam większy problem na truskawkach. Jedna odmiana ma już kwitnące kwiaty ale są na nich te czarne mszyce. Polewanie wodą nie pomaga. Zrobię miksturę z mleka i mydła.
Na czarne mszyce dobrze dziala woda z plynem do naczyn. Tylko upewnij sie, ze zadne biedronki albo inne pozyteczne stworzenia juz na nich nie siedza, bo ta mikstura dusi wszystkie owady.
Dziękuję
A taka wstręciucha, co zimuje w ziemi, potem jest muszką, znosi jaja w młodym pędzie róży, tam sobie dziecko-glista robi tunelik i tym sposobem róża nie kwitnie.
Bruzdownica się zwie.
Tak Aniu, to on
Bardzo mi miło, też działam na takich skojarzeniach i też jesteś u mnie w ogrodzie, choćby za sprawą baranich nożyc, które są niezawodne i wyglądają jak nowe
Dziękuję, niedziela była udana. Wiki miała 21 urodziny i zamarzyło jej się zoo we Wrocławiu. Upał, tłumy ale i rodzinnie, sympatycznie spędzony czas
Powoli rozwija i pokazuje swoje piękno powojnik górski Mayleen.
Też go masz?