Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podwórkowa rehabilitacja

Podwórkowa rehabilitacja

ryska 22:49, 16 sie 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Aniaaa napisał(a)
U Reni minirozmówki sobie zrobiłyśmy
To clematis,idę do Ciebie Siostra



Rozgośćcie się, może lemoniady?


____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 18:29, 26 sie 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Aniu dziękuję za pomoc i życzenia. Mój był niski, bo mieszkał w donicy, zimował w piwnicy, wcześnie wypuścił dzikie pędy i padł Ale uchwycone kwiaty, choć nie pamiętam rozmiaru, raczej średnie, były bardzo podobne. Kupuję
Warszawska Nike jest bardzo znana jako zdrowa podobnie jak Jackmanii, kultowa wręcz. Mam oby dwa na liście.
My jednak będziemy siatkę zmieniać na panele ale być może wiosną dopiero, więc zakupy mi się w czasie odwleką. Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie. Osobiście wolałabym teraz

Nasionka już zebrałam( z pierwszego największego owocu), bo wysiewam swoje każdego roku. Chętnie się podzielę

Ananasowy miałam, pyszny-mocno soczysty, słodki, ale bardziej nam smakuje pomarańczowy Ałtajskij Aranżewyj (też Ci mogę posłać nasiona).
Macham kosmosami


____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 18:58, 26 sie 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
ryska ku pamięci
Zamówiłam 200 sztuk cebulek szachownicy kostkowatej. Posadzę w przedogródku pomiędzy runiankami (nowe nasadzenia z roślin rosnących wzdłuż podjazdu).
Większość host, tawułki Vision in Red i hakonechloa czekają w skrzyni w warzywniaku.

Z pięciu przesadzonych wielgachnych hortensji ogrodowych 3 wyglądają beznadziejnie, więc z bólem serca wycięłam większość pędów. Dwie nie wykazują oznak przesadzania.
Wiem, że to było ryzykowne ale niezbędne.

W tym tygodniu(nadchodzącym) muszę usunąć większość roślin z różanki i rozebrać płotek.
Rośliny pójdą do drugiej skrzyni do warzywniaka a to oznacza wykopki buraków, skorzonery i jarmużu.

Lovely Fairy dla Zaglądających


____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
ryska 09:26, 29 sie 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Wczoraj z racji usuwania warzyw ze skrzyń robiłam pyszną sałatkę.
Podaję przepis:
-buraki
-jarmuż
-ser pleśniowy
-gruszka skropiona cytryną
-oliwa z oliwy
-ocet balsamiczny (opcjonalnie)
I teraz jak się nie ma ogródka to kupujemy wszystko załóżmy w Lidlu łącznie z ugotowanymi burakami(tak są takie!) kroimy i cieszymy się smakiem.


U mnie wyglądało to tak.

Wykopałam buraki, zerwałam jarmuż, na różance spotkałam same zgnite gruszki sąsiada. Ser pleśniowy w lodówce.
Zabrałam się za jarmuż.
Najpierw mycie.
Oblazło mnie stado maleńkich muszek.
Z internetów dowiedziałam się, że to mączlik warzywny.
Poczytałam, że można to zwalczyć szarym mydłem lub mydłem potasowym.
Sprawdziłam, mam, będę pryskać tę resztę na rabacie.
Dobra, mycie.
Po siódmej wodzie nadal pływają zielone glizdy.
Ustaliłam sama ze sobą, że płuczę do dwóch wód następujących po wodzie bez robaków.
Ok nie ma.
Nie mam zaufania do siebie, więc przeglądam każdy listek szczegółowo.
Nadal nie mam zaufania, postanawiam sparzyć jarmuż.

Dwie godziny później zabieram się za buraki (zalecam zabrać się najpierw za buraki, bo w końcu muszą siedzieć minimum godzinę w piekarniku).
Teraz muszą wystygnąć.
Obieram, kroję.
Aha jeszcze gruszka.
Proszę przez płot sąsiada o jedną (mam nadzieję, że nie ma mi za złe psioczenie wieczne na te spadające na różankę).

W międzyczasie zjadłam porządne 3 kanapki z pomidorem. Nie jestem głodna, może dzieci się skuszą
Jedno mi tylko kołacze w głowie. Dlaczego nie mamy kultury jedzenia owadów?
Smacznego











____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
BasiaLT 10:06, 29 sie 2018


Dołączył: 19 sty 2016
Posty: 7414
Jesteś niemożliwa! uśmiałam się do łez z twojej opowieści. Powinnaś być kabareciarzem
____________________
Basia Tu narazie jest ściernisko...
zoja 10:24, 29 sie 2018


Dołączył: 31 sty 2016
Posty: 12471
"kultury jedzenia robaków"
poległam

i dlatego tak mi daleko od warzywnika...
____________________
zoja Ukojenie, wizytówka
ryska 18:20, 29 sie 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11843
Basiu, Zoja cieszę się, że Was rozśmieszyłam choć tyle z tego.

W przyszłym roku jarmużu już nie będzie.

Aż się boję jutrzejszych wykopków skorzonery
buziaki
____________________
Renata Podwórkowa rehabilitacja*****Wizytówka-podwórko Ryski Dlaczego podwórkowa rehabilitacja? Bo grunt to zdrowie :)
Rumianka 22:17, 29 sie 2018


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10984
Po siódmej wodzie nadal pływają zielone glizdy.
Ustaliłam sama ze sobą, że płuczę do dwóch wód następujących po wodzie bez robaków.
Ok nie ma.
Nie mam zaufania do siebie, więc przeglądam każdy listek szczegółowo.
Nadal nie mam zaufania, postanawiam sparzyć jarmuż.
.......... Renatko jesteś niesamowita....uśmiałam się do łez...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
GorAna 22:26, 29 sie 2018


Dołączył: 30 sty 2013
Posty: 16427
Nie komentuję, bo brak mi słów
Renatko, jesteś niesamowita!
Nie jem jarmużu, rośnie między kwiatkami
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Ania Wizytówka **** W kamiennym kręgu od początku
zabaewa 23:49, 29 sie 2018


Dołączył: 15 sty 2013
Posty: 1056
U mnie w zeszłym roku było tak: Jak pokroiłam jarmuż z gąsienicami - to zasiliłam kompost Potem przesadziłam obzarty jarmuż do szklarni - ładnie odbił. Potem zimą chodziłam do szklarni i rwałam listki do sałatek - mniam
____________________
zabaewa Ogród zabaewy i nie tylko
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies