oj obż......się okropnie , ale bardziej brzuch mnie boli ze śmichu ...bo nasze towarzystwo nader wesołe . pizza to tylko pretekst do spotkania , zawsze jednak kończy się obżarstwem . pizze mają wyśmienitą , bo kucharze z krakowskiego Wierzynka więc znają się na rzeczy.

a wiesz że u nas tylko - 14 dzisiaj , ale ponoć w piątek ma być - 30 . wiesz Sebek będę zarzucać worki na wszystkie rh . boje się że tak duży mróz może im zrobić krzywdę

Ja mam trzy - i właśnie się waham czy coś z nimi robić - taki kaptur ochronny wystarczy - jak myślisz?

wiesz ja mam takie worki jutowe . zrobię im kołderkę . dam stare ręczniki i na to te worki .tak zimno ma być prawie do polowy lutego , to nie ma żartów , raz nawet założyłam stare polary - myślisz że przebieram w okryciach - co popadnie to idzie na krzaki - to stan wojenny w ogrodzie - wszystkie metody walki dozwolone

Noo niezłe okrycia wymyślasz - może też wymyślę coś alternatywnego

Skoro o rododendronach - jutro jest Pudełek w Mai
http://majawogrodzie.tvn.pl/71,Azaliowy-zawrot-glowy,odcinek.html

o dzięki i tak zawsze oglądam -jakże by inaczej -jak wyjeżdżam to w poniedziałek są powtórki

Sebek szkoda że nie mam fotki - ale raz to miałam na młodej karaganie taki piękny gustowny sweterek w paseczki czerwone ....i nawet rękawy wcisnęłam na małe gałązki . wiesz jaki odlot był .....kierowcy na ulicy zwalniali . nie żebym nie okrywała tradycyjnie flizeliną , ale fajnie jest zrobić takie alternatywne fraczki

Kurcze - jak będziesz okrywać ubraniami to koniecznie fotki zrób. Lepsze pewnie niż yarn bombing

A pewnie zwalniali, bo zazdrościli, że sweter wygląda lepiej na roślinie niż wyglądałby na nich

Ja już spadam - dobrej nocy

ja też dobranoc

do wiosny ktoś liczył że ok.50 dni . więc trzeba pomyśleć co byśmy chcieli rozmnożyć . ja bardzo chętnie rozmnażam z podziały wiele roślin . 100 % przyjmują się wszystkie hosty . można sobie nieźle podreperować budżet. w dużym ogrodzie to bardzo ważne, bo wydatki i tak się mnożą bez końca