Mimo ze zmieniłaś nazwę i tak do Ciebie trafimy, zresztą wiele osób wiedziało że Twój ogród jest u stóp klasztoru i masz na niego ładny widok.Pozdrawiam.Nie choruj, juz wystarczy.

no właśnie nie wiedziałam, czy źle pamiętałam tytuł czy coś mi się pomyliło... bo już rano zauważyłam, a tu proszę po cichutku...ale bardzo dobrze bardzo bardzo....podoba mi się.

FAJNIE ,ŻE ZMIENIŁAŚ TYTUŁ WĄTKU

już nie choruję , dzisiaj pani podziękowałam i zamknęłam za nią drzwi . właśnie idę się spotkać z przyjaciółmi i spałaszować smaczną pizzę w sławnej skądinąd Lanckoronie

Alinko życzę fajnej zabawy

Ooo nowy tytuł wątku ... taki , jaki lubię Dobra decyzja

A to spotkanie z przyjaciółmi - to świetna decyzja

Pod klasztorem,nie znaczy ,że w ascezie! Po chorobie należy się trochę rozrywki,tylko uważaj nie chodź z gołą głową!/przepraszam,ktoś musi to robić/

Fajna nazwa - zrobiłaś mi smak na pizzę

hanka_andrus napisał(a)

Pod klasztorem,nie znaczy ,że w ascezie! Po chorobie należy się trochę rozrywki,tylko uważaj nie chodź z gołą głową!/przepraszam,ktoś musi to robić/

hahahaha jak bym słyszała moją mamę . mam 44 a ona zawsze jak mnie widzi bez czapki gani mnie jak małą dziewczynkę ......ależ Haniu czapka była obowiązkowo

A pizza dobra była chociaż

Przy takim mrozie chyba każde ciepłe danie smakuje lepiej