Witaj Alinko! doczytałam jak potraktowałaś koniczynę ,też z nią walczę,Potraktuję ją w tym roku tak jak napisałaś.Jakoś nie mam do niej sentymentu

Magnolio - sama widzisz że ekologia -tak , ale są pewne wyjątki np . w postaci koniczyny na trawie.
huśtawka nastrojów ????. idźże kobieto wykończ się na ZUMBĘ. ( fajna nowość aerobikowa z tańcem latino )jak ci wszystkie toksyny i cukry z batoników wypłyną z potem , to i huśtawka się zatrzyma .


Celinko - walcz póki jej mało , bo potem masakra . ja tak cieszyłam się że pszczółki latają i hodowałam ją sobie z trawą aż została ....tylko koniczyna

Alinka, czy już cos postanowiłaś w kwestii wgłębnika?

mam taką myśl ,żeby na miejsce drewnianego dobrego duszka wsadzić cyprysika groszkowego .

podrzućcie swoją ocenę . gdzieś mnie wpienia ta dziura pod schodami . a może coś innego . miejsce totalnej suszy .....ale podlewam tam co dzień , mam wodę na ścianie i węża , więc to nie problem .

paradoksalnie to jedyne miejsce w ogrodzie systematycznie podlewane ( bo suche )

Myślę że to dobry pomysł.

tyna napisał(a)

Alinka, czy już cos postanowiłaś w kwestii wgłębnika?

już plan gotowy . nawet sam M. włączy się podobno w prace ...co już jest cudem że się zobowiązał . w kącie działki obok wgłębnika będzie oczko . jednak to będzie bez folii w formie zbiornika wody , która się tam zbiera a całe działki i często jest tam bardzo mokro . oczko będzie w okresie suszy porośnięte trawą wodną , irysami i sitowiem . jak będzie mokro to po prostu będzie stać woda . w koło oczka już zamówiłam u Mariusza trawy i hosty .

Alina trawę fajną tam daj, pod te schody, a właściwie obok nich...

ja mam podobna sytuację ( ale schody odchodzą od murku nie bezpośrednio od domu) i właśnie jesienią umiesciłam w takim m-cu mozgę trzcinowatą ( w donicy, aby sie nie rozrosła za bardzo) a obok niej funkie biało obrzeżone - no, jaki to będzie efekt, zobaczę dopiero w tym roku...

mam mozgę w innym miejscu i cierpnę na samą myśl . wiesz , to musi być coś wyższego żeby zasłoniło dziurę

to inną trawę daj - ja właśnie myślałam w tamtym roku, jak zasłonic takie m-ce i tak wykoncypowałam...

Alinko, dopiero teraz wpadam do Ciebie w rewizytą, a tu już 165 postów. Nawet nie jestem w połowie Twojego wątku, ale nie mogę wytrzymać i wpisuję - OGROMNY podziw nad Twoją pracą i efektami, jakie zobaczyłam w Twoim ogrodzie. Podziw tym bardziej słuszny, że to spory ogród. Wiem coś o tym, mam trochę mniejszy od Ciebie, ale narobić się trzeba, choć przyjemnie oczywiście. Zapraszam Cię czasami do siebie i pozdrawiam.

borówcowy-raj