Czerwone obejrzałam, teraz pstrokate pokaż Na bieżąco musisz być

Pozdrówka

O planach zmian przeczytałam, u Ciebie i u Pszczółki

Piękny masz ten złotokap i plany ambitne , bedzie co obserwowac wiosną. Pozdrawiam.

IWONKA ---ta Magiczna siła to coś mi na magię wygląda ...ale to moje zdanie . bo co to za stężenie nawozu , co można co tydzień nawozić . komu by się chciało T tak gonić .


ANIAG---------a wiesz że w sumie to katalpa mnie tez zawiodła . ma bardzo kruche gałęzie . Przy tych wiatrach co u mnie wieją to co roku jakąś gałąź traci , a to po burzy , a to po halnym , a to po wichurze
teraz dostała niski tył z thuji -taki na wysokość płotu .

KINDZIA---litości nie poganiaj ....jeszczem zmachana po kijach .jęzor wywieszony . zaraz , zaraz


MARZENKA ----prawda żem ambitna kobitka . choćby mi tygrys wątróbkę wygryzł....to warzywniak piękny musi być.....

BOGDZIA ----plany są . gorzej jak mnie zaś jakieś lumbago złapie i od razu wtedy dostaje myślenice do głowy -kto będzie robił jak rzeczywiście jak straszą trzeba będzie zoperować ten mój szkieletor . a problemy coraz większe ,jeszcze biodro doszło ..eh szkoda gadać

pstrokaty ...no tak to powinnam całe rabaty wstawić

alinak napisał(a)

BOGDZIA ----plany są . gorzej jak mnie zaś jakieś lumbago złapie i od razu wtedy dostaje myślenice do głowy -kto będzie robił jak rzeczywiście jak straszą trzeba będzie zoperować ten mój szkieletor . a problemy coraz większe ,jeszcze biodro doszło ..eh szkoda gadać

Alinko co Ty piszesz ?, niedobrze jeśli masz takie problemy, a co ja mam powiedziec????Z nogami też mam problemy.

Bożenka ...no i widzisz takiej dziewczyny mi potrzeba ......pewno że głowa do góry i banan na ustach , tego się trzymam ...nikt nie jest pewny jutra nawet ten zdrowy .

o liściach pstrokatych zapomniałam , a przecież są , no i oczywiście nasi nieodłączni towarzysze ...gołębie ...a jakże pstrokate

.

alinak napisał(a)

o liściach pstrokatych zapomniałam , a przecież są , no i oczywiście nasi nieodłączni towarzysze ...gołębie ...a jakże pstrokate

Akurat trafiłam do najpiękniejszej Twojej rabaty i jak się domyślasz, wolę ją od gołębi, dlatego pozwoliłam sobie jeszcze raz popatrzeć dokładniej.

Gabrysiu to podobnie jak ja ...dlatego takie wysokie rośliny na rabacie ,żeby zasłoniły woliery . choć szanuję mężowską pasję to nie podzielam zdecydowanie