EWKA ----- u mnie tego dylematu nie mam . podpory są już 3 rok i żadna róża nie przemarzła ani Alba ,ani New Dawn. do tego teraz mam metalową dla flamantatz . żadnej nie odczepiam , bo to nie możliwe .
Nie znam takiej opinii żeby na metalu przemarzały ,to wg. mnie kompletnie od tego nie zależya tylko świadczy że róża źle dobrana do klimatu . ja to jeszcze mogłabym sie martwić ,ale ty w Kotlinie kłodzkiej ...tam lepsza strefa klimatyczna niż u mnie
a co do przypinania,odczepiania to o ile z tą pierwszą czynnością nie ma kłopotu to z odczepianiem już tak ,wręcz jest to nie możliwe ,bo pędy rosną i idą tam gdzie chcą w najmniejszy otwór wejdą . z tego otworu jednak nie możesz już pędu wyciągnąć inaczej nić go pociąć na kawałeczki ,więc ta metoda odpada .
ja bym spokojnie dała metalową kratę i nie martwiła się zbytnio .
moja flamantataz na drewnianej pergoli w ostrą zimę przemarzła i odbiła od jednego pęda .
Jak cię znam to dobrze sprawdziłaś czy róża do naszego klimatu , więc nie martw się, bo wcale nie są tak wrażliwe jak się powszechnie twierdzi ...(oprócz angielek ).