Gosia, kurcze trudna sprawa z tym chorowaniem Kuby,
u mnie tez choroba za choroba sie ciągnęła i tez w końcu wylądowałam w szpitalu z młodym w październiku,
i tam nauczyłam się co robić, żeby młodemu pomóc,
a ponieważ mój młody to zadeklarowany alergik trafiliśmy do super alergologa - pediatry i nam wytłumaczył co i jak...
od tamtej pory katar ktory zazwyczaj konczyl sie zapalenim płóc znika po 3 dniach,
teraz młody złapał grypsko -
w niedziele wymioty + gorączka 40C ból gardła, wizya u lekarza - tylko leki alergiczne,
poniedzialek tylko gorączka + lekki katarek,
wczoraj oznajmił że jest zdrowy i faktycznie tak sie zachowuje.
Myślę że powinnaś udać się do jakiegoś specjalisty, może pulmonolog.
Tak czy inaczej zdrowia Kubusiowi życzę.
A na kaszelek najlepszy jest nebulizator i zwykła sól fizjologiczna!!+ duuuużo picia wody!

I jak Gosia lepiej ale się porobilo daj znać jak tam po szpitalu co z Kuba ok ja tez chorowalem długo jak byłem dzieckiem ale to było związane z astma i alergii ale z tego wyroslem trzymam kciuki

I jak tam

Gosia trzmam kciuki żeby obyło się bez szpitala. Wasza Pani doktor mądra kobietka bez potrzeby Was tam nie wyśle. Niestety niektóre antybiotyki można podać tylko dożylnie w szpitalu. W tej chwili szpitale są strasznie zawalone. Słyszałam, że u nas na dziecinnym dostawiają już łóżka. Buziaki

Gosiu no ręce mi opadły jak przeczytałam że znów Kubus chory. Współczuje bo wiem co przeżywasz. Mam nadzieję że ktos mu w końcu pomoże i wyciągnie z tych chorób. Trzymaj sie a Kubusiowi zdrówka życze.

Gosiu i jakie wieści? lepiej już troszkę?

Buziaki zostawiam
Daj znać, jak już będziesz mogła, bo się martwimy.

Gosiaku?

No właśnie, Gosiaku, myślimy o Was.