Asiu.
Patrząc na Twój ogród myślę, że masz dużo większe doświadczenie w tworzeniu ogrodów niż ja i cieszę się, że pomagasz mniej doświadczonym w tym temacie osobom.
Być może umknęła Ci jakaś strona z wątku Oli skoro zwróciłaś się do mnie w powyższych słowach. Nie obawiaj się, przyjąłem je bez urazy ponieważ lubię szczerą rozmowę.
Jakiś czas temu przedstawiłem kosolce własną wizję tworzenia ogrodu od podstaw. Przypomnę, wyciągając post z archiwum, i wtedy proszę Cię abyś po przeczytaniu go określiła, czy rzuciłem tonącemu sflaczałą dętkę rowerową, czy raczej rzuciłem na głębokie wody pneumatyczną tratwę ratunkową w której bezpiecznie można dopłynąć do brzegu. waldek727 napisał:
Dzień dobry Waldku. Nie odnoszę się, bo to do Asi.
A ja dalej sloikowo. Co drugi dzień zbieram ok kilograma malin i jeżyn i robię z nich dżemik. Pycha!!
Dziś znów prac zewnętrznych nie było, bo byliśmy u mamy urodzinowo (a w sobotę impreza właściwa jeszcze!). A zbiera się tego!! Kanty trzeba zrobić, poziomki przyciąć, bo jeszcze tego nie zrobilam, o rabacie nie pisze, bo wiadomo, kosic znów trzeba, sprzatnac basen, ustalić układ rozanej.. Uff..
Małe zakupy dziś były. Dam foty później.