Daj znać w jakim stanie dotarły i czy wszystko jest ok. Ja swoje zamówiłam wczoraj jestem ciekawa kiedy przyjdą

Dam na pewno. Może i fotkę zrobię

rób fotki ,pokazuj co tam działasz,pozdrówka wrześniowe

Do rózyczek Alden BIesen domawiam Eden Rose -z tego co czytam u dziewczyn to daje rade.. Więc może i u mnie da No i piwonie Shirley Temple, bo mam już dwie, musze taką domówić i jakieś różowe - tylko nie wiem jakie.. Jakąś mam jedną nn pełną. Ale podobaja mi się też pojedyncze Więc wybieram i wybrac nie mogę

pasjonatkaamatorka napisał(a)

rób fotki ,pokazuj co tam działasz,pozdrówka wrześniowe

Postaram sie cos pocykać

A taki news dla wszystkich słoikomaniaczek w tym mnie - z dzisiejszego artykułu onetowego. TO - czyli nasze słoikowanie, sie nawet nazywa:

"Cocooning" to nazwa nowego trendu, polegającego na ucieczce w domowe pielesze, z dala od stresu, ciągłego pośpiechu. Przed kilku laty przemysł spożywczy odkrył nową lukę rynkową. Miłośnicy celebrowania domatorstwa, których nie zadowala oferta sklepowa, sami gotują, pieką i robią weki - dżemy, kompoty, galaretki owocowe, pikle i chutneye. - Robienie domowych przetworów daje niesamowitą satysfakcję i cudownie odpręża, niezależnie od wieku i wykonywanego zawodu - przekonuje Veronique Witzigmann. - Można puścić wodze fantazji, a możliwości połączeń smakowych są praktycznie nieograniczone.

Interesujące wychodzi na to, że jestem bardzo zestresowana.

Cocooning, dobre.
Wszystko się zgadza, o ile jest przez godz 22. Po już mam ochotę uciec w te dosłowne pielesze.

A cebule już będziesz sadzić? Moje przyszły w ubiegłym tygodniu i tak na nie czekałam, a teraz się wkurzam, bo jeszcze nie czas i leżą.

Czekam na fotki.

Zuzula napisał(a)

Cocooning, dobre.
Wszystko się zgadza, o ile jest przez godz 22. Po już mam ochotę uciec w te dosłowne pielesze.

A cebule już będziesz sadzić? Moje przyszły w ubiegłym tygodniu i tak na nie czekałam, a teraz się wkurzam, bo jeszcze nie czas i leżą.

Czekam na fotki.

No ja wieczorem filmu nie obejrze - głowa mi sie kiwa na boki jak tym pieskom w samochodzie z tyłu na podszybiu i to juz po 21

Cebule jeszcze poleżą. Najpierw za inne musze sie wziąc. Zresztą czekam na ziemię i na obornik.. Pewnie jeszcze 2 czy 3 tyg. bedę czekać.

Nie dam rady nadgonić... ależ pędzisz z tym wątkiem...