Martuś, dziękuję za życzenia!
Ogródek budzi się do życia. Tulipany jeszcze w pąkach, ale już niedługo, niedługo...

Pogoda nie jest najlepsza. Wczoraj polatywał zbrylony śnieg. Dziś na zmianę chmury i słońce, ale zimno, zdecydowanie za zimno jak na drugą połowę kwietnia.
Tym czasem uchwyciłam kilka ulotnych chwil w ogrodzie.
Na pierwszym planie tulipany Mistress - tym razem różowe (w zeszłym okazały się być podmienione i były żółte). W tle dwa stojaki zmajstrowane przez małżonka <3
Szafirki w roli głównej...

Miałam cichą nadzieję, że pierisy nie poradzą sobie zimą, tym czasem one oszalały.