Danusiu przyciełam za krótko tujkę Aurera Nana, zrobiła się dziwnie ciemnozielona, miejscami dziwnie brązowa i co najgorsze robi się sucha
Muszę ją ratować, bo to jedna z dwóch w przedogródku, trudno będzie ją zastąpić inną.
Napisz proszę czy od zbyt krótkiego przycięcie tujka może uschnąć?
Czy jest szansa, że odbije?
Jak mogę jej pomóc?

Hahahhahaah Szefowa a myślałam, że tylko ja tak z tujami we włosach do sklepu jeżdżę Ale nie jestem sama!
Ja wczoraj zakupiłam dwie kulki na pniu na balkon - zbesztasz mnie jak zobaczysz bo pnie krzywe mają "nieco" ale tanie były Tu się "wypnie", tu się "nagnie" i będzie dobrze

Ja też mam górę śmieci.... i to taką, że jak będzie termin zielonych to zastawię chyba całą ulicę.... ale cóż, tuje nasze nie były czyszczone od momentu posadzenia czyli jakieś 25 lat albo i więcej to się śmieci nazbierało

Buziam i ściskam

Czyżby nowa rabata pod podkasanymi iglakami się szykowała? Będzie cudnie

Danuś, jestem ciekawa, czy u Ciebie biorą w tych workach ?? u nas tylko brązowe..i muszę se kupić.A takie po ziemi to wyrzucam...i jak to z tą ekologią ??

Ale cudne lupy!
"Towar" zdecydowanie mógłby trafić na moje tyły hahahah
Nasz góra śmieci zdecydowanie więksiejsza

Daja nam worki brązowe, ale ja w sezonie nie oddaję. Moje i wszystkie nasze firmowe śmieci zielone idą na maszynę do mielenia i na kompost. Nie oddaję zielonych, a worki po ziemi i korze są używane aż do skutku, dopóki się nie rozlecą. Zwijamy je wszystkie w jedną stronę, po 5 szt, następnie każda taka rolka jest wciskana do wora, tak że w jednym mieści się 50 szt i wozimy je ze sobą wszędzie na roboty Kompost to złoto ogrodnika, więc mam wielkie góry kompostu, które używam potem do sadzenia.

Pokaż linka gdzie masz zdjęcie do tej tui