Irenko, zdradź jakie, w razie czego na priva.

A u mnie startują wysiewy.

Danusiu malutkie młode rośliny cudowny widok tez myślałam posiać tylko nie mogłam znaleźć miejsca a widzę ze jak się chce to i w salonie można tak ze już wysiewam
Danuś jeśli mogę to proszę spójrz do mojego wątku

W salonie, bo nie mam gdzie w takie mrozy

Już zaglądam.

Danusiu strasznie się cieszę że przybył ci nowy domownik. Jest taki kochany. Rok temu pisałam że odszedł mój ukochany pies.Nie mogłam się z tym pogodzić wyłam non stop. I wtedy napisałaś mi na pw piękny jak ja to mówię psi "list". Po przeczytaniu wyłam następne 2 tygodnie, ale skłoniło mnie to do wzięcia pieska ze schroniska. Nikt go nie chciał bo strasznie zalękniona sunia Klara po okropnych przejściach. Dziś jest u mnie już rok. Cały czas nad nią pracuje, lęki znikają. Gdybym mogła zabrałabym je wszystkie. Są takie kochane i biedne ze smutnymi oczkami. Moja Klarcia jest przekochana. Dobre masz serduszko. Pozdrawiam serdecznie.

natchnęłaś mnie na wysiewy .... ale nie mam takich fajnych inspektów ......chciejstwo mnie ogarnęło
ps . mój poprzedni piesek ,też był ze schroniska i pomimo jej wielu wad ( dusiła kury sąsiedzkie ) była najmądrzejszym ,najbardziej oddanym stworzeniem .....ech odeszła w wieku 13 lat

Bardzo się cieszę, że moje trudne chwile, trauma i decyzje zeszłoroczne pomogły innym, a piesek niczemu nie jest winien. Zasługuje na dobre zycie.

Mój nowy domownik już sobie leży za mną w gabinecie, a Kreska na kanapie śpi. A...nie...obejrzałam się i ona teraz leży w łóżku Kwiatka, a Kwiatek u jej podnóża
A jej posłanie - puste.

Pierwszy dzień, to oblał narożną ścianę w salonie, chyba myślał, że to już "spacer". Teraz go pilnujemy. Wczoraj była kąpiel wstępna, bo strasznie ..wiadomo co.

Gratuluje nowego domownika. A jak w ogrodku?Kopie? My najprawdopodobniej tej jesieni wezmiemy psa. Rok po smierci naszego 19 letniego kota. Przyznam, ze boje sie troche psa w ogrodzie. Ale mam nadzieje, ze uda nam sie go wychowac Tez bralam zwierzaki ze schroniska, czesto stare i chore. Dopiero pierwszy raz wezmiemy szczeniaka,dla odmiany. Trzecie dziecko w domu bedzie i znow zacznie sie wstawanie po nocach

Magleska napisał(a)

natchnęłaś mnie na wysiewy .... ale nie mam takich fajnych inspektów ......chciejstwo mnie ogarnęło

Inspekty (propagatory) są w LM albo OBI. Zakupiłam też tacki i wielodoniczki w necie. Mam spory zapas, bo następne wysiewy to już w namiocie. Oprócz pomidorów, one w domu po 15 marca.

KasiaBawaria napisał(a)

Gratuluje nowego domownika. A jak w ogrodku?Kopie? My najprawdopodobniej tej jesieni wezmiemy psa. Rok po smierci naszego 19 letniego kota. Przyznam, ze boje sie troche psa w ogrodzie. Ale mam nadzieje, ze uda nam sie go wychowac Tez bralam zwierzaki ze schroniska, czesto stare i chore. Dopiero pierwszy raz wezmiemy szczeniaka,dla odmiany. Trzecie dziecko w domu bedzie i znow zacznie sie wstawanie po nocach

Nie ma na razie możliwości sprawdzić kopania, ale będzie chodził z Kreską na biegi po ogrodzie i zaraz zgarniamy do domu. Jako tako w ogrodzie nie będzie przebywał, żeby właśnie nie bać się o ogród.

A tak to chodzę 4 razy dziennie na spacery.