Dodam, że nie sposób stworzyć tysiąc ogrodów i każdy skrajnie różny, żeby nic się nie powtarzało, żeby każdy był całkiem inny.

Ci co twierdzą, że wszystkie moje ogrody są takie same... niech cholercia zrewidują nieco swoje osądy i przejrzą na oczy. Czy wszystkie moje ogrody widzieli? Nie, a ja się nie staram aby widzieli, bo one nie są dla nich,. tylko dla właściciela.


Poza tym trzeba wziąć pod uwagę, że nie tworzę na wystawę ani do katalogu, klienci czegoś chcą... często ogród ma być podobny do tego i tego, ma być to i to, więc trzeba wziąć pod uwagę, że w 90% nie tworzę tego co ja akurat uważam, a mam w ogrodzie umieścić to i to..Często mi to nie odpowiada, ale staram się to "ubrać" najpiękniej jak potrafię aby efekt końcowy był mi bliski i podobał się.

A na koniec dodam "kocham kule".

Gabriela napisał(a)

Może i tak, ale moda też robi swoje i być może ludzie przestaną chcieć w takiej ilości "ogrody bezobsługowe" (tylko my wiemy że takie nie istnieją). Tym bardziej, jak ich będzie stać na ich utrzymanie.

Gabrysiu, masz rację, nie ma ogrodów bezobsługowych, ale są mniej pracochłonne i bardziej.. bardzo dużo bylin w moich ogrodach w tym roku, to przełom, bo ludzie poddają się temu, co im mówię o trendach, pokazuję w wizualizacjach. Oni to akceptują, a ja się martwię, co będzie jak "ogrodnik sprzątający" a nie myślący nic z tym nie zrobi, albo zrobi źle.

Powiem,. że w moje praktyce, gdzie tyle ogrodów poprawiałam po innych - żle się dzieje w ogrodnictwie. To dziedzina wymagająca dużej wiedzy, mało powiedziane - a przede wszystkim praktyki. A biorą się za to laicy. Żal serce ściska jak wchodzę do takiego ogrodu

Danusiu, bardzo mądre to co piszesz. I prawdziwe. I szczere. Kocham kule!

Dzięki Ewciu

Dzisiaj pojechałam do przyjaciółki i "gościnnie" zakopałam nadmiar bylin na jej pustej rabacie Kiedyś wykopię i przesadzę, teraz szkoda stracić rośliny, w doniczkach nie przezimują, muszą być w ziemi.

Potem zahaczyłam o CO. nie hamując się wcale (przecież listopad kobieto jest) wybrałam cebule tulipanów - 5 odmian po 7 sztuk - same czarne, burgundowe i białe... trochę późno, zielone kiełki miały, ale co tam.

Potem uzbrojona w aparat foto (a jakże!), rękawiczki i worek ziemi, wyszperałam moje nowe doniczki, zakupione z Hanią przed październikiem. Dobrze, że sobie o nich przypomniałam. Na przebiśniegi miały być...ale będą na tulipany...oczywiście 5 odmian to za dużo, miało być cztery, ale ja zachłanna jestem, więc pięć, potem kombinowanie, w jaką doniczkę posadzić tę piątą odmianę?

No to wynalazłam te z sesji o sadzonkowaniu bukszpanów.. cholercia - nie pasują za bardzo, no trudno niech będą

Posadziłam, zasiliłam nawet nawozem do cebulowych, zasypałam ziemią, fotki zrobiłam, coś mnie strzyknęło pod łopatką, pozycja niewygodna była



Aha, pani mi dała 5 % rabatu...

Cosmos czekoladowy przycięłam i przeniosłam do garażu na zimowanie. Postawiłam na parapecie przy oknie na tacy, razem z agapantami. Gerbery wyrzuciłam, nie będę zimować.

Jeszcze znalazłam jedną trytomę limonkową luzem w doniczce, reszta jest wsadzona na zielonym dachu dla eksperymentu, czy aby przezimuje, a ta jedna w garażu. Na pewno przezimuje.

Wiecie co? Żałuję że nie mam szklarni chłodnej z temp. na plusie. Zawsze miałam słabość do wrażliwych roślin, typu Phormium, Cordyline australis, Choisya, Agapanthus.

Najstarsze moje agapanty zimują u Babci Jasi od 38 lat

edit: tak sobie pomyślałam, że miejsce na szklarnię mogę udostępnić

Piękne, piękne! Kiedyś myślałam, że takie rabaty to prosta rzecz do zrobienia. Po pobycie na Ogrodowisku wiem, że to wyższa szkoła jazdy, Ale pilnie się uczę. Pozdrawiam.

Roma, poczytaj tutaj, może coś pomogę jakoś

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/401-jak-zalozyc-angielska-rabate

Zielona napisał(a)

edit: tak sobie pomyślałam, że miejsce na szklarnię mogę udostępnić

Fajnie, nawet droga niezgorsza teraz, szybka

Kochana Danusiu, ja Twoje artykuły czytam od dawna. U mnie wszystko w powijakach, ale za namową dziewczyn spróbuję założyć wątek w projektowych, ale to za jakiś czas, jak poogarniam zdjęcia itp. A przede wszystkim poogarniam się sama z tym ogromem ogrodowych forumkowych mądrości.

Ale dziękuję za odpowiedź!