Na razie mój organizm jest odporny na różyczkę, ale nie wiem jeszcze na jak długo Pozdrawiam Danusiu

Myślę, że niedługo, przynajmniej jakąś jedną posadź w donicy. pochwalisz mojego pomysła.

No to nie zmieniaj, trzymaj się kolorystyki co by w kokoszeniu się nie pogłębić
Pisałeś żeś jest kokoszem? Fajne określenie, ale kokoszem to nie jesteś chyba? Paczę i nie widzę.

Powiem generalnie takie podsumowanie:

Łepetyna mi pęka od pomysłów, ale ogród nie pomieści, ani nie nadąży za mną. Suma sumarum nie mam miejsca na pomysły.

Nic sie nie martw Danusiu, dla Ciebie mogę sie poświecić i coś potestować u mnie z Twoich pomysłów ) mam nawet podejrzenie ze takich jak ja jest więcej hi hi
A popatrzysz do mnie na100, jestem na działce w lesie i wrzuciłam fotkę miejsca które mnie denerwuje i nie mam na nie pomysłu...

No to byłam i powiedziałam co myślę