Marzenko, zabrakło mi ziemi i doniczek. Nie wiem ile mam cebul, ale na pewno zbyt dużo...mam zamiar mieszać kolory. Sadzę do doniczek zwykłych, etykietuję nazwę, podlewam, ustawiam... potem zakopię.Jak dam radę zrobię relację w artykule albo w wątku. Wiosną gdy wyjdą z ziemi - posegreguję do większych pojemników.
Mam za dużo cebul a za mało areału, zastanawiam się nad wsadzeniem na hidcotową też, ale bez szczególnego pomysła, aby wsadzić Ten rok jest dla mnie ważny zawodowo, muszę dopilnować i stąd mało czasu na pokazywanie
Czasem zaczynam od doopiej strony, czyli od szczegółu, jaki ma się znaleźć. Teraz robię coś nowego -skośne "grzebienie" i "przenikanie"...idę w ogrody bylinowe, ale tylko dla miłośników bylin i dla ogrodu o takim charakterze, staw, olszyny malownicze nad nim się zwieszają, siedlisko daleko od miasta, ale od kuli to się nie uwolnię, bo to mój znak rozpoznawczy.
Z reguły wymyślanie ogrodu trwa dwie godziny, czasem trzy. Najgorzej zaś wymyślać własny ogród, chciałoby się wszystko, a się nie pomieści I to jest moja bolączka główna.
Chęć pomieszczenia wszystkich zachciewajek jest chyba bliska nam wszystkim, gorzej bo ja bym chętnie wszystkie style zastosowała u siebie a tak to już się nie da
Miłego dnia