Cześć Jolcia

Przez tą pogodę mam focha na wszystko, nawet nie byłam w ogrodzie od niedzieli, żeby się nie denerwować, co zniszczyły przymrozki. Z okna tylko widzę, że jeden dąb, dalej wygląda jak nieżywy - zatrzymał się w fazie maluśieńkich pączków i tyle. Mam nadzieję, że u Ciebie lepsze wieści.
Zdrówka dla taty!