Nie lubię zrywać kwiatów z ogrodu do wazonu. Zawsze mi ich szkoda. Ostatnio Muszelka pokazywała swoje ciemierniki w wazoniku i pisała, że długo stoją i cieszą oczy.
Przy wycinaniu liści niechcący ciachnęłam kwiatek. Postaniwiłam włozyć go do wody, żeby cieszyć sie nim w domu. Tak wyglada na drugi dzień. Nie wiem dlaczego.
Kasiu, ja miałam bardzo zajęty weekend i nie miałam chwili na ogród. Bardzo mi tego brakuje, ale czasami inne sprawy też wymagają poświecenia czasu.
Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda mi się trochę podziałać w ogrodzie po powrocie z pracy. Chociaż godzinkę 2-3 dni