Śnieg masz? Niesamowite, u mnie topnieje nim spadnie

Ewa napisał(a)

Eluś, nie rozumiem zdziwienia że co najmłodsza? Nie umie robić witraży? Robiła - zaręczam

Ty mi się nie migaj, że Ci padła lawenda, tylko mi tu pisz, co mam z nią robić Wskazują mi Ciebie jako fachowca

Że masz ICH więcejjjjjjj

A co do lawendy to serio nie pomogę..kupiłam ja jak juz było ciepło, wiec problem ewentualnych przymrozków nie istniał..a padła...nooooo..w czasie wyjazdu na wakacje..nawadnianie się zatkało i ott cała tajemnica

Jaaa Cię... Aże do kompostownika się cofnęłam super Wam wyszedł..tzn..eMusiowi ... Jak mi szkoda ,że musze sie takim małym zadowolić...ale w sumie..nie ma co marudzić , kompost mam i choć ilość minimalna, to zawsze cos

Buziole

Przyszłam od Gierczusi wabiona widokiem kompostownika. Cudeńko !

gierczusia napisał(a)

Że masz ICH więcejjjjjjj

A co do lawendy to serio nie pomogę..kupiłam ja jak juz było ciepło, wiec problem ewentualnych przymrozków nie istniał..a padła...nooooo..w czasie wyjazdu na wakacje..nawadnianie się zatkało i ott cała tajemnica

Elu, mam trzy córki Jedna dorosła, druga prawie dorosła i najmłodszą widziałaś
Mój kompostownik nie jest wielki. Właśnie! Zapomniałam podać wymiarów.
x i cm wysokości. W planach mamy zrobić jeszcze jeden. Zobaczymy jak ten będzie się sprawował.

Agnieszka_B napisał(a)

Przyszłam od Gierczusi wabiona widokiem kompostownika. Cudeńko !

Witaj Agnieszko, zapraszam częściej

Powiem tak - kompostownik palce lizać

Toszka napisał(a)

Powiem tak - kompostownik palce lizać

Ale cieszy mnie, Twoja pochwała Co tam u Ciebie? Co już zrobiłaś w ogrodzie? I co jeszcze planujesz na najbliższe dni?

Obczaiłam Twój super-fajowy sprzęt ogrodowy Fiu Fiuuuu
Na poważnie się wzięłaś za ten Twój ogródek...nie ma lipy!

To jakie teraz plany? róże posadzone? Może już coś o tym pisałaś, ale ja wciąż nie jestem w stanie być na bieżąco...cały weekend gości miałam...

No my mieliśmy dziś regionalną akcję sadzenia cisów. W 5 ogrodach okolicznych cisy sadziły się na większą (Mad) i mniejszą (Tessia, Victoriagos i Skula, ja) skalę Dałam namiar na szkółkę, Mad transportowała i w ten to sposób mieliśmy co robić pomimo przerażającego rano zimna i śniegu. Dobrze, że w dzień zrobiło się znośnie ciut cieplej.
Dziś zdaje się zgrzeszyłam, bo musiałam i innego wyjścia nie miałam (przesadzałam i podzieliłam żółte turzyce, tulipany, czosnki, molinię) i teraz zobaczymy czy przeżyją, czy też nie. Stożek cisowy przesadzony, półkule posadzone, nidiformins-świerk zmienił lokalizację, berberysy też... no to tyle