Tytuł przewrotny ale bardzo fajny
Mój tytuł to sprawka córci,stwierdziła,ze muszą to być "Anulkowe radości" bo ogród daje mi jej mnóstwo nawet jak na drugi dzień człowieka wszystko boli od machania łopatą
Miłego popołudnia
Pod wpływem Ogrodowiska wiele ogrodów wypiękniało, a Ci bardziej ambitni ciągle dążą do doskonałości i ciągle czują niedosyt. Wspaniale, że jest to forum, które pokazuje, uczy i wymienia doświadczenia.
Wpadam z zaległą rewizytą
Ładnie u Ciebie, nie taka daleka ta droga do raju
A i cierpliwość masz iście anielską, że też nie wyrzuciłaś już tych hortensji wcześniej i doczekałaś się takich pięknych kwitnących
A oprócz tego przebywa się (wirtualnie) z osobami o takich samych zainteresowaniach, mamy wspólne tematy. Myślę, że nawet zawiązują się tu przyjaźnie. Ludzie się odwiedzają. To wszystko sprawia, że świat wydaje się być bardzo przyjazny, nie taki jak podają w mediach. Mi bardzo odpowiada taka atmosfera.
No właśnie tak mam, że będę próbować na wszelkie sposoby ratować roślinę, zamiast ją wyrzucić. Mam takie "leczone" w ogrodzie i w domu. Nie jestem pewna, że to dobra cecha. Na O. wyczytałam, że trzeba się pogodzić, wyrzucić roślinę, a w jej miejsce wsadzić nową zdrową. Powoli do tego dojrzewam. Właśnie doszłam do wniosku, że nie ma sensu odbudowywać rośliny domowe, które mam od wielu, wielu lat, tylko czas je wyrzucić i kupić nowe młode okazy.
Nie wiem, czy widziałyście/widzieliście rośliny doniczkowe ostatnio w insekcie (Janinie ) piękne beniaminy i draceny. Były po 40zł, a w ogrodniczymi i w obi takie same były po 89zł!
W ramach zmian, wyrzuciłam swoje beniaminy i kupiłam w insekcie. Czas na zmiany