To owoce derenia. W tym roku pierwszy raz robię nalewkę "Dereniówkę". Wszystko w celach leczniczych Teraz np. leczę katar nalewką z pigwy, którą zrobiłam w ubiegłym roku
Ewo, a przepis na dereniówke sprawdzony masz? Taki własny, wypróbowany? To ja poproszę, jeśli można. Dereń muszę zakupić. Ptaki zjadły. Ale dereniówkę uwielbiam.
Pigwówkę robiłam w ubiegłym roku pierwszy raz w życiu. Nie miałam doświadczenia, więc wzięłam przepisy z internetu. Kupiłam 5 kg, więc wypróbowałam kilka sposobów. Jedne robiłam ze spirytusem wymieszanym z wódką i różne dodatki (cynamon, wanilia, miód), a inne zalewałam whisky (to dla męża). Najbardziej mi smakuje z przepisu:
Składniki:
1kg owoców pigwowca
1 litr spirytusu 70%
1/2 litra miodu lipowego
laska wanilii
sok z 1 pomarańczy
50 ml rumu
Przygotowanie:
- umyć owoce, pokroić w ćwierć plasterki, zalać alkoholem, dodać miód, wanilię, sok z pomarańczy - szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne miejsce.
- przez najbliższe 2 tygodnie wstrząsać, żeby miód się zmieszał z alkoholem - po 2 miesiącach można już pić. Ale lepsza jest jak postoi rok
Ja u siebie posadziłam derenia wiosną. Na razie jest mały. Owoce kupiłam na allegro, tak samo owoce pigwowca w ubiegłym roku. Ale oczywiście krzaczki pigwowca też kupiłam ubiegłej jesieni. W tym roku mam 3 owoce