Piękna ta Twoja nn.... jest taka zwarta i ma ładne liście.... o kwitnieniu nie wspomnę
Wprawdzie nie pasuje mi żółty do mojej koncepcji różowej landrynki , ale sama mam 1 żółtą różyczkę. Uratowałam ją kupując z przeceny za 4 zł....bardzo chorą, rok temu i reanimowałam. Nie kwitnie jednak jakoś super obficie- w przeciwieństwie od Twojej...
Koszyczki udały mi się nadzwyczaj
Ale i tak byłam twarda, bo były też rozchodniki, które za mną chodzą od dłuższego czasu, nawet wiem, gdzie je posadzę, ale nie było tych, które sobie wypisałam w notesiku i nie kupiłam... Były takie: rozchodnik okazały różowy i rozchodnik "Matrona".
Mi w tej róży podoba się to, że ma dużo gałązek, piękne zdrowe liście i duże pełne, pachnące kwiaty Mam nadzieję, że wiosną uda mi się dokupić identyczną w miejsce tej co już wykopałam, bo chorowała.