Już się bojam... trzeba będzie oszczędzać całą zimę.....na szczęście po drodze będzie gwiazdka i urodzinki....... no i jeszcze z Gosią planowałam napad na bank.... ...jak nie będzie wyjścia.....
no i jeszcze z Gosią planowałam napad na bank.... ...jak nie będzie wyjścia.....
Ja już zaczęłam po piątaku co drugi dzień do skarbonki wrzucać...coby szoku wiosną przy zakupach nie było...
hehe jak to mówią "Słowo się rzekło, kobyła u płotu"
Kochana my z Żonem odkładamy każde 5 zl już 10 miesiąc i mamy grubo ponad tysiaka....to bardzo dobry sposób
Ja dobrze, wiem, że jeszcze Gierczusia w tej Bandzie była...ponoć za księgową chciała robić
No to mnie tym bardziej zmotywowałaś...tylko czy skarbonka to "wytrzymie"
my zbieramy w puszkę po znanym wiskaczu