Ja to się ukrywam przed swoim z zakupami i szybko wkopuję no i mówię to już dłuuuugo jest o co ci chodzi? ha ha później sam mówi że fajnie wyszło ale podstęp musi być bo było by dużo gadania pozdrawiam niedzielkowo

Cenne informacje o błotku- bagienku- do zapamiętania
....i podziwiam przyszłe kuleczki piękny rządek będzie

Dzięki Janek
Już nie wiedziałam jak Cię zwabić do siebie Ale udało się

tylko trochę mnie nie było a tu wszędzie szaleństwo i zmiany
u Ciebie nowy avatar - następnym razem może już pokażesz się w całej okazałości

o rany już zacieram ręce na samą myśl
u mnie czas leci szybko, praca - chora Lenka - na naukę chwilami brakuje mi sił

Oj...wpadłem jak śliwka w kompot?
...ale, ale... co ja tu widzę - Wy tu moje Panie ogrodniczki knujecie na swoich chłopów, sidła zastawiacie!!! ..hm, co tu robić? - co tu robić? (.... i po chwili namysłu ):
Solidarność między ogrodnikami musi być!!! - jak chłop w domu nie ogrodnik, to pracownik i zagonić do roboty - a co! ( z tą robotą to w ogrodzie oczywiście )
A przy okazji zajrzyj do mojego wątku a nuż spodoba Ci się moja aranżacja - raczej wariacja z trawami na drzewie i mąż będzie miał nowe zajęcie - a może się eM spodoba ten pomysł i wykona Ci to z własnej ( no z nieprzymuszonej oczywiście ) woli w ogródku jako małą niespodziankę - albo ot tak,.. na przykład w rocznicę wspólnego pożycia ( hi, hi?).

pozdrawiam
Jan

ps,
..a mąż jak wodnik - to romantyk i dla Ciebie zrobi wszystko.
( i kto to mówi .. ech, ..następny niepoprawny wodnik który to pisze )