Oko to właśnie był mój szablon. Nie sądziłam, że tyle frajdy to sprawia. Wyszło nawet całkiem fajnie jak na pierwsze kulkowanie. Może po południu wrzucę foty tego jak mi wyszło. Tylko oczywiście podjarana cięciem niczego sobie nie rozłożyłam na ziemi więc jest zielono do okoła. A nie mam kiedy tego powybierać.
To idę opczaić
Wieczorkiem. Na razie w robocie gniję i za zielonym tęsknię...
A ja właśnie skończyłam Stwierdzam, że jestem do tego stworzona! Mowa o cięciu cisów Buksy jeszcze przede mną