Jazzy, mam nadzieję, że nie załamałaś się przeprowadzoną sekcją zwłok w "cisach". Traktuj to jako doświadczenie życiowe, a twoja historia może komuś pomoże, czyli traktuj to jako cegiełkę "ku chwale forum i potomnym"
Dzięki takim wspólnym wywodom uczymy się razem
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
No jak to gdzie jestem???? U Ciebie, babo!
Jak tak dalej będziesz ze mną postępować to Cię pozwę o zwrot kosztów za długie leczenie mojej głębokiej depresji ogrodowej
Toszka, napisałam pod waszą sekcją
Chyba nie dałam do zrozumienia, że mam totalny break down
Dałam ciała, wiem Szkoda mi bardzo tych cisów. Teraz jestem w strachu o kolejne.
Dzięki, że mi pomagasz i czuwasz