Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy...

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy...

lojalna_ 15:37, 31 sie 2015


Dołączył: 29 lip 2014
Posty: 19078
Ja mam taki placek jak walcem przejechane, jak kore wysypie to lekki wiatr ja zdmuchuje taka zjezdzalnia juz w srode cos przelotnego zapowiadaja i troche chlodniej
____________________
Jola Lawendowy zawrót głowy
L00zak 15:40, 31 sie 2015


Dołączył: 23 cze 2015
Posty: 2521
Wszyscy czekamy na te opady uffff gorąco
____________________
Michał Czy facetowi uda się wyczarować ogród marzeń?
ewakatowice 16:17, 31 sie 2015


Dołączył: 17 sty 2014
Posty: 8936
moja nornica dała sobie na luzz jak jej futerka napchałam do dziur spod zadu mojego psa. Uznała, że w takim syfie mieszkać nie będzie

weź się nie spinaj z tym odwykiem, jeszcze tylko jeden dzień upałów i albo się ochłodzi albo znowu nam naobiecywali
____________________
Ewa - miejsko&sielsko
jazzy 16:25, 31 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Toszka napisał(a)
nie ty jedna, Kochana, czekasz na deszcz i ziemię masz jak skała. Czekam z tobą, z ta różnicą, ze u mnie nornice szaleją i gdzie nie podlewam to ziemia się zapada w nory

Tak, wiem, wszędzie susza
Jak to mówi młodzież - taka sytuacja
Współczuję nornic

Toszka, jeszcze pytanie mam o te cisy nieszczęsne. Jeden z tych "zdrowych" zaczął brązowieć Kopałam i sucho.
Czy teraz lejąc wodę da radę go uratować? Czy już jest na stracenie? On w górnej połowie jest zielony i ma przyrosty, a na dole już brązowieje
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 16:27, 31 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Kamajla napisał(a)


i u mnie też bździągwa nornica się plącze... myślałam, że jak mam kota to mnie ominie, ale chyba trzeba OPR i reklamacje kocicy złożyć

Kurcze, a ja ani psa ani kota,ale u mnie na razie nie widać. Lecz to pewnie kwestia czasu...
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 16:30, 31 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
lojalna_ napisał(a)
Ja mam taki placek jak walcem przejechane, jak kore wysypie to lekki wiatr ja zdmuchuje taka zjezdzalnia juz w srode cos przelotnego zapowiadaja i troche chlodniej

No oby w końcu coś spadło z tego nieba
Czego sobie i Wam życzę
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 16:31, 31 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
L00zak napisał(a)
Wszyscy czekamy na te opady uffff gorąco

Nawet w cieniu nie idzie wysiedzieć. A Ty pewnie działasz i nie oglądasz się na nic
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
jazzy 16:33, 31 sie 2015


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
ewakatowice napisał(a)
moja nornica dała sobie na luzz jak jej futerka napchałam do dziur spod zadu mojego psa. Uznała, że w takim syfie mieszkać nie będzie

weź się nie spinaj z tym odwykiem, jeszcze tylko jeden dzień upałów i albo się ochłodzi albo znowu nam naobiecywali

Hahahaha dobre z tym futerkiem
Ja tam się nie spinam, tak tylko głośno myślę
____________________
"w moim ogrodzie, gdzie czas leniwy..."
Toszka 17:20, 31 sie 2015


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
jazzy napisał(a)

Tak, wiem, wszędzie susza
Jak to mówi młodzież - taka sytuacja
Współczuję nornic

Toszka, jeszcze pytanie mam o te cisy nieszczęsne. Jeden z tych "zdrowych" zaczął brązowieć Kopałam i sucho.
Czy teraz lejąc wodę da radę go uratować? Czy już jest na stracenie? On w górnej połowie jest zielony i ma przyrosty, a na dole już brązowieje

lej wodę. Najlepiej deszczówkę. Zrób ze 3-4 dołki naokoło i maleńkim strumieniem z węża nawet przez noc. Maleńki strumień - mamy nasączyć ziemię.
Miałam taki stożek. Bez bicia przyznaję, że zawaliłam podlewanie. Pierwszy rok, po zimie obsypał się okropnie. następnego roku podlewałam i dbałam. Od dołu, do połowy był suchy i jedna strona suche badyle. Na wiosnę, jak zobaczyłam nowe przyrosty, ciachnęłam bardzo. Bardzo, bardzo cały czas jestem zdumiona jak te suche, przycięte gałązki nabrały zieleni i zagęściły się. teraz to przyzwoity, trochę szczupły stozek. Ale zielony
jeszcze jest wielka szansa, że nabierze sił.
Jednak sucho pod spodem było?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Pszczelarnia 17:31, 31 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Toszka napisał(a)
nie ty jedna, Kochana, czekasz na deszcz i ziemię masz jak skała. Czekam z tobą, z ta różnicą, ze u mnie nornice szaleją i gdzie nie podlewam to ziemia się zapada w nory


A to znaczy, że ziemia spulchniona bywa.

Szaleją, szaleją - ja już nie mam cierpliwości.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies