Porób zdjęcia:
z pozycji okna/okien
od wjazdu
na wjazd
na taras z punktu na wprost (dokładnie tego który widzisz z okna lub tarasu)
z perspektywy najczęściej użytkowanych "ścieżek"
Te zdjęcia przydadzą ci się na zimową porę do planowania
A na razie mozesz pobiegać z akcesoriami typu kij od szczotki, doniczki... poustawiać na rabatach, wrócić do domu i oswoić się z widokiem kilka dni.
I jeszcze jedno - ile dobrze pamiętam, to pisałaś, że chcesz nowoczesnie, a jednocześnie w miarę minimalistycznie w swoim ogrodzie... czy tak?
Czy teraz zmieniasz pomysł?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
MUSZĘ (bo się uduszę) odnieść się do tej wypowiedzi...
Jeśli jeszcze nie masz żywopłotu, ani o nim nawet nie zaczęłaś myśleć to po co sobie doooopę zawracasz rabatami????? No tyłek skopię, bratków nasadzę i... będziesz miała pierwszą rabatkę
to tak jakbyś meblowała nie mając domu a jedynie wykop pod fundamenty... no, wziąć tylko taką przez kolano i rozum z tyłka przetrzepać do głowy
Zacznij myśleć nad żywopłotem - z czego ma być - tuje, cisy a może liściasty... może mieszany?
Żywopłot to jednak koszt (rośliny+praca), który zwróci się dość szybko chroniąc ogród przed wiatrami, dając osłonę i tworząc mikroklimat... że nie wspomnę o intymności i przytulności miejsca wypoczynku. Proponuje kupić troszkę większe rośliny aniżeli 60cm - kilka lat minie zanim żywopłot urośnie.
Od tego jakie rośliny wybierzesz na żywopłot będzie zależeć obsadzenie rabat.
Za momencik zaczyna się sezon na rośliny kopane - tańsze. teraz jest idealny czas na zakup i sadzenie. Przez jesień, zimę rośliny się ukorzenią i na wiosnę wystartują..
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
to jest prawda, w dodatku taki żywopłot to spory koszt i najlepiej być zdecydowanym - ja posadziłam trochę tui, trochę choin, teraz żałuję , chciałabym mieć jeden gatunek w żywopłocie,
czy tuje mogę przesadzać ? - mają ok. 100 cm ja mam do obsadzenia tylko z jednego boku 60 m.
Kasiu, też kombinowałam tak jak ty - troche tego, troche tamtego w żywopłocie. Teraz sie cieszę, że znalazłam w sobie odrobine powściągliwości i zamiast rzucić się w wir zkupów całe wakacje chodziłam wkoło działki i myślałam... myślałam... myślałam... No i zdecydowałam się na szmaragdy. Wiem, że tuje są oklepana, ale co ja zrobię jak ich soczysta zieleń mnie powala na kolana...
Nie robię żywopłotu, bo nie mam jeszcze ogrodzenia
Jestem świadoma faktu, że zaczynam wszystko od dupy strony. Ale co ja poradze na to, że sprawia mi frajde takie planowanie, wymyślanie, gdybanie, itd.
Poza tym moja działka to dość skomplikowana jednostka. I niemożliwym jest obsadzenie wszystkich 4 boków żywopłotem. Mi osobiście nie bardzo się to nawet podoba. Widziałam wiele pięknych ogrodów bez ścian tui z każdej strony, dlatego nawet nie przyszło mi do głowy, że to konieczne.
Najbardziej jednak zależałoby mi na obsadzeniu cisami zachodniej granicy, bo duje tu strasznie. Od wschodu w przyszłym roku będzie stal dom po sąsiedzku, wiec to on głownie będzie bariera dla wichury.
A od północy chciałabym posadzić buki dawyck gold
to jak się nie zmieniło, to czy zdajesz sobie sprawę, ze minimalizm boli i okupiony jest wyrzeczeniami typu "mnie się to bardzo podoba, muszę mieć, muszę kupić"...?
Minimalizm to ograniczenie się do kilku gatunków... kilkanaście już może stanowić zagrożenie...
Czy wiesz, że jak się obierze ścieżkę minimalizmu, a w ogrodniczym zaszaleje i sie kupi "cosik" to koszt tego szaleństwa jest taki, że trzeba znaleźć kogoś komu się "cosik", z mniejszym lub większym bólem serca, ale konsekwentnie sprezentuje?
Czy jesteś gotowa na wierność, wyrzeczenia i konsekwencję?
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)