Ja gałązki z wiosennego cięcia trzmieliny prosto do ziemi wsadziłam, chyba się ukorzeniły, bo nie zdechły. Co prawda eM na nich drabinę postawił, co by Nigrę przyciąć, ale to też przeżyły.
No to jak przeżyły drabinę, to już żyć będą ja dopiero w zeszłym tygodniu wpadłam na pomysł, żeby troszkę tę trzmielinę podrasować i kulkować. 2 lata na forum i taka myśl dopiero teraz. To się nazywa reflex