Irenko, no ja jakoś cierpliwości do nauki na tych sprzętach nie miałam, i nie mam. Jak ja cierpiałam jak na ZPTach było wyszywanie, czy szycie ręczne, szok

Robienie poduszeczek na szpilki to była moja zmora

Dziś igłę do ręki wezmę, ale mimo wszystko mnie parzy