Asiu ale piękne primule zakupiłaś. U nas takich wcale nie widziałam. I wypad nad morze miałaś - aż zazdroszczę. Uwielbiam polskie morze i nawet te wiatry mi nie przeszkadzają. Ja staram się wyjeżdżać w lecie co roku i to musi mi starczyć na cały rok. Buziaki
Gosiu, miałam szczęście. Była tylko jedna paleta takich prymulek.... no to szarpnęłam jak burek mięsko
Lubię morze, przeważnie jestem dwa lub trzy razy w roku... jesteśmy w stanie pojechać na przysłowiową rybę czyli w tę i z powrotem
No kto tu do mnie zajrzał całe wieki Cie u mnie nie było. Zaszyłeś się w Wiejskim i o mnie zapomniałeś Boszzzzz, co ja mam pokazać? Przy Twoich wypielęgnowanych rabatach moje wyglądają jak..... nie ma takich słów
Ale "ewryting for Ju". Pamiętaj tylko, że co się zobaczy to nie można "odzobazyć"