babka napisał(a)

Na hamaczek muszę poczekać jeszcze trochę ale tymczasem cieszę się tarasem. Dziś był pierwszy ciepły wieczór i można było sobie tam przy lampce wina posiedzieć [img

No widzisz!
A jednak przypomniałaś sobie komu i czemu ma służyć ogród.
Nastroje tzn Ty, mężulek i kot w letni wieczór, przy blasku świec, to jest to na co sobie zapracowałaś.

A masz jakis pomysł w miejsce vanilek? Może podsadz je po prostu czyms na rabacie.... a na taras kup nowe. Nie wiem jak wysoka jest ta nożka o ktorej piszesz. U mnie tak tylko jedna rośnie a mam sześć. Próbuję ją okiełznać.


Piszesz że w każdym kącie robota.... rób po kolei, wtedy ogarnietę miejsca dodają sił do dalszej pracy, a tak to robisz, robisz i nie widać efektów ktore by cię usatysfakcjonowaly . ...

Oj tak, inaczej się nie da. Poza tym nie dajmy się zwariować, pożyć też trzeba
Na miejsce vanillek mam mnóstwo werbeny a prawdopodobnie na jesień lub za rok będą przeprowadzane zmiany w okolicach rabaty z nimi. Być może wtedy te hortensje niekoniecznie będą musiały tam być. Nie mam jeszcze sprecyzowanego pomysłu co do nasadzeń ale chciałabym uniknąć przymusowych rozwiązań. Tak że jednoroczne w tym miejscu nie będą problemem.
W tej chwili hortki są podsadzone trawkami,
jednak robią wypad właśnie. Za mało miejsca na to wszystko, rabata ma szerokość ledwo 60 cm.

Pamietam to miejsce jak tak to przesadz tylko staraj sie z bryła korzeniową

Zaglądam , mnie sie zmiana podoba i siedzenie na tarasie rownież.

babka napisał(a)

Na hamaczek muszę poczekać jeszcze trochę ale tymczasem cieszę się tarasem. Dziś był pierwszy ciepły wieczór i można było sobie tam przy lampce wina posiedzieć

Mmmmmmm

Ola nie pozwalam teraz przesadzać hortensji ,zniszczysz na stówę . poczekaj do połowy września .ciesze się że warzysz prace i nie działasz szybko, na oślep . unikniesz błędów .
ładnie to wszystko skomponowałaś .efekt jest fajny .

Noooo lepiej nie przesadzaj.
Mówię Ci to ja! Miszczyni przesadzania

Alinko, Justyś dobrze że mnie powstrzymałyście w porę bo pewnie dziś zabrałabym się za przesadzanie. Vanillki moje nie są powalające ale żal by mi było gdybym je zmarnowała. Dziękuję dziewczny za dobrą radę
Bogdziu, jak miło że zaglądasz

Cieszę się że zmiany w małym ogródku się podobają tym bardziej, że działałam bez konkretnego planu, ot chciałam znaleźć miejsce dla turzyc bo przecież piękne są
Tak to jest jak się kupuje rośliny bez namysłu

Siakowa, posiedź ze mną na tarasie. Słychać tylko wieczorny ptaków rechot, śpiew żab czy jakoś tak..