Przez ponad godzinę wydzierałam zielsko pod tytułem werbena Masakra

Ilonko dokładnie, dlatego między innymi zdecydowałam się na jego przesadzenie. Ale nie jest to wcale takie pewne bo tam jest patelnia i jeśli będzie suche lato to może się okazać, że i to nasadzenie się nie sprawdzi. To zalewanie jest dość okazjonalne i chyba mało która roślina wytrzyma takie warunki. Zobaczymy, czas pokaże

Wracając do tematu szałwii to dziś się dobrze przyjrzałam wszystkim sadzonkom i co się okazuje; z pięciu jedna napewno jest pomylona, druga sztuka ledwo dycha więc ciężko określić co to będzie. Trzy sadzonki zaczynają pomalutku kwitnąć na różowo więc jest szansa, że te trzy to jednak Amethyst Różnią się od tej niebieskiej też listami i ich pokrojem więc są to napewno różne szałwie.

Mam sadzonki lawendy z własnej ubiegłorocznej produkcji ale jakieś małe, słabo rozkrzewione są. Przyciąć im tylko kwiatostany by nie osłabiały rośliny czy wszystkie pędy też ?

Chciałam ponadrabiać zaległości w Waszych wątkach ale oko mi poleciało, nosem w klawiaturę walnęłam Idę spać. Dobrej nocy

A będą już kwitły????
Po co teraz ciąć? Przytniesz po kwitnieniu.
Urosną w przyszłym roku

A cebulę Krzyśków się rozrastają? Mogę liczyć, że za rok będę mieć więcej? czy nie bardzo... U mnie tylko 3 będą kwitły, chyba że ten czwarty się jeszcze pozbiera

Juzia napisał(a)

A będą już kwitły????
Po co teraz ciąć? Przytniesz po kwitnieniu.
Urosną w przyszłym roku

A bo wypuściły po trzy badylki, takie kwietnienie to jak żadne. Chciałam by się zrobiły ładne kępki. Jak przestanie słońce tak mocno operować to pstryknę im fotkę.

07_Rene napisał(a)

A cebulę Krzyśków się rozrastają? Mogę liczyć, że za rok będę mieć więcej? czy nie bardzo... U mnie tylko 3 będą kwitły, chyba że ten czwarty się jeszcze pozbiera

Powinny się rozmnożyć, wykopując cebule kilka było już podwójnych Można też sposobem Toszki zebrać nasiona i sypnąć je na "żłobkową" rabatę, za rok wypuszczą liście a za trzy będą już kwitły Nasion będzie na nich mnóstwo, wystarczy nie ścinać kwiatów aż do przekwitnięcia i je zasuszyć.

babka napisał(a)

A bo wypuściły po trzy badylki, takie kwietnienie to jak żadne. Chciałam by się zrobiły ładne kępki. Jak przestanie słońce tak mocno operować to pstryknę im fotkę.

Jak są młode to i tak nie urosną od razu. Przycięcie nic nie da teraz.
Przytniesz jak przekwitną. W przyszłym roku będą już ładne.
Wiem coś o tym.

Ok, nie ruszam ich Jak zauważyłaś pewnie ja zawsze słucham mąrzdejszych

A to moja ogrodowa



Hosty już prawie kwitną



A berberysy ładnie przyrastają w tym roku

Ale hortka!
Piękne są ogrodowe.....szkoda, że u mnie nie mają szans.