Melduję, że się orobiłam wreszcie

i do tego widać to

Otóż:
- przy płocie przed domem posadziłam 4 Pissardi /wreszcie coś dużego posadziłam co od razu widać

/,
- oddałam 7 metrów bieżących czyśćca w dobre ręce,
- i na jego miejsce posadziłam 14 żurawek czerwonych /za nic na świecie nie mogę sobie przypomnieć nazwy! ...., ale na szczęście mam zapisane na etykiecie jabłoni to jutro uzupełnię moje wyznania

/ i ku mojej uciesze teeeeż je widać od razu

,
- kupiłam 2 jabłonie i będę je rozpinać w ekran, ale to chyba od przyszłego roku bo puki co za małe "ramionka" mają.
Mina mojego Małego jak zobaczył, że ma jechać między gałęziami bezcenna

, dobrze, że to 3 minuty drogi to jakoś zniósł

Zdjęcia jutro bo noc mnie zastała, ale pochwalić musiałam się juuuuż