Wzięłąm się dziś za rabatę na wprost wejścia, przy furtce, widoczną z okna w kuchni. W zasadzie jest to rabata nr 1 w moim ogrodzie, nie licząc tej pod oknem kuchennym, która jest widoczna jako pierwsza po wejściu na posesję.
Plan był taki: pociągnięcie żywopłotu z buksa wzdłuż wjazdu na posesję, obok abies koreany kulki bukszpanowe w tulipanach, stipie i werbenie. Do tego czosnek olbrzymi.
Sadzonki kupiłam w necie i tym razem jestem zadowolona.
Rabatę zaczęłam od przygotowania gleby. Ziemia rodzima została zmieszana z workowaną, przekompostowaną korą i obornikiem granulowanym.