Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój ogród nad rzeką...

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój ogród nad rzeką...

anna_t 12:44, 04 wrz 2016


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13458
Ania jedzie do Skierniewic, ja też
____________________
Ania Nowocześnie z różanką
chojna 12:49, 04 wrz 2016

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
O! To się spotkamy
____________________
Olka- Mój ogród nad rzeką...
AnnaCh 13:06, 04 wrz 2016


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
No właśnie, będę
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Kasia_CS 13:12, 04 wrz 2016


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10448
Ola, a tak w ogóle to jest jakas opcja, ze my się możemy skądś znac? Bo tak mi po głowie chodziło, że Twoja twarz i taka ogólna mowa ciała jakoś mi jest znajoma Miałam zapytac, ale potem jakos nie siedzialysmy obok siebie, ja sie zawinelam i mi przepadlo

nie chodzilas moze do szkoly muzycznej?
____________________
Ogródek Kasi - początkującego ogrodnika kawałek trawnika
sylwik69 17:16, 04 wrz 2016


Dołączył: 09 lip 2016
Posty: 3423
Zazdraszczam takich spotkań!
____________________
Sylwia Mój-ogród-moja-pasja-kobieta-szczęśliwa
ag_zie 20:37, 04 wrz 2016


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Olu, miło było Cię poznać a po ogrodzie muszę pospacerować
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
agata19762 21:09, 04 wrz 2016


Dołączył: 22 mar 2012
Posty: 12004
Jak ja WAM zazdroszczę
Buziaki
____________________
Agata **** Moje ukochane miejsce na ziemi **** Czas na zmiany.... **** Wizytówka - Moje ukochane miejsce na ziemi
chojna 10:34, 05 wrz 2016

Dołączył: 20 sie 2014
Posty: 862
Kasia_CS napisał(a)
Ola, a tak w ogóle to jest jakas opcja, ze my się możemy skądś znac? Bo tak mi po głowie chodziło, że Twoja twarz i taka ogólna mowa ciała jakoś mi jest znajoma Miałam zapytac, ale potem jakos nie siedzialysmy obok siebie, ja sie zawinelam i mi przepadlo

nie chodzilas moze do szkoly muzycznej?


Kasiu nie wiem , ale też miałam takie wrażenie. Chyba ze my po prostu takie brat nie dusze

Dziewczyny nie ma co zazdrościć tylko kombinować i jeździć

U nas wczoraj wieczorem przeszło tornado. Odleciała nam trampolina , położyła płot , połamane wiąz i zaparkować na dachu samochodu sąsiada niszcząc mu płot. Meble ogrodowe zjechał z tarasu , połamaly rośliny i się przy okazji.
Nie mamy prądu i wody.
Ubezpieczyciel pokryje szkody , ale wiadomo , że na to potrzeba czasu.
Najbardziej ucierpielismy my i sąsiedzi przez naszą trampoline. Do ten pory nasza trampolina przetrwala wszystkie wichury , kiedy u sąsiadów latały. Wiatr wial z zupelnie innej strony . Dzieci płaczą.
Byłam z nimi sama w domu , em oglądał mecz u kumpla 1,5 km dalej gdzie nie spadla kropla deszczu.
____________________
Olka- Mój ogród nad rzeką...
ag_zie 14:36, 05 wrz 2016


Dołączył: 07 sie 2014
Posty: 3579
Współczuję! I dzieci szkoda - moje też się boją takiej pogody.
U mnie było spokojnie a latające trampoliny też kiedyś miałam...
____________________
Pozdrawiam, Agnieszka U Agi czyli słońce i piach
lindsay80 14:55, 05 wrz 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Współczuję Ci, w zeszłym roku nasza trampolina też odleciała niszcząc przy okazji płot (szczęśliwie ominęła samochód eMa, który stał jakieś 2 m od miejsca w którym przefrunęła), zbieraliśmy ją w kawałkach jakiś 1 km dalej, od tego czasu trampoliny już nie mamy.

Na podwórku położyło mi prawie na ziemi 15 serbów, posadzonych kilka miesięcy wcześniej, sama je musiałam potem osadzać, bo eM był kilka dni w delegacji, wszystkie żyją!

W zeszłe lato mieliśmy dwie takie mega wichury, w tym na szczęście nas ominęły.
____________________
Tu ma być ogród :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies