Sporo się ostatnio dzieje, ale czasu zupełnie nie mam, żeby tu wpadać, teraz burza z gradem to jest chwila żeby napisać.
We wtorek doszły róże
4 x Pashmina
3 x Princess Anne
Dobę się moczyły w wodzie a wczoraj je posadziłam, czasu nie było, żeby zdjęcia zrobić.
Kupiłam 3 rodendrony CW, wywalę te, które po zimie wyglądały tragicznie, rosną na froncie więc nie chciałam się bawić w reanimację.
Wczoraj eM przywiózł serba, w miejsce jednego, który nam usechł, nie wiadomo dlaczego.
A w ogrodzie ściągam darń na powiększenie rabaty brzozowej i przewożę ją do skrzyń, które powstają na raty - dwie już gotowe i obsiane, kolejne dwie do skręcania w weekend.
Dziś w końcu ekipa od kafelkowania garażu się wynosi, wypasik teraz tam się zrobił, zostało nam rozłożyć regały i posprzątać, mam tam swój kącik na wszelkie akcesoria ogrodnicze
Zamówiłam blaty betonowe na stoliki!
A i dziękuję dziewczynom za rośliny:
Ani za wymianę traw, ja dostałam Malepartusa, Ania ode mnie Elatę.
Agnieszce za Adagio, ptasie łapki i przylaszczki - do Ciebie pojedzie Red Baron i rozchodniki

Zuzie za niezapominajki - hortki czekają
A i przepraszam wszystkich, że nie zaglądam do Was - do połowy maja będę mieć meeeega młyn

A potem chyba jeszcze większy