ciąg dalszy jest taki.ze wczoraj reperowali, jeżdzili, wozili jakieś częci do mechaników. Mechanicy przyjeżdżali tutaj, i nic nie naprawili.Sprzęt stoi.A dzisiaj go zabrali do zakładu mechanicznego .
I czekamy do poniedziałku.
Rozmach się zawiesiła na awarii koparki.I stoimy z pracami
Agatko, najważniejsze ,ze z tych krzakowi i drzew oczyszczone.
Ziemia torfowa jest tylko0 w jednej niższej części od łąk,I tam powstaje ten staw.
A sporo jej zostało nawiezione na nowy warzywnik.
Jeszcze tam pójdzie wzdłuż granicy rząd drzewek owocowych i krzewów owocowych( porzeczki, agresty i borówki przesadzę- mam 5 krzaczków borówek , jeszcze młodych.Ale za ciasno tam i innymi roślinami )
Malinki też są do przesadzenia.
A reszta na razie rekreacyjna.Trawa, i pewnie ciągle jej koszenie
No tak, ona to już jest szczególny inspektor nadzoru całego ogrodu i wokół
Oj coś mocno się nie tylko spowolniło lecz stanęło w miejscu.
A trzeba staw wykopać, wyrownać.I przed zimą cały teren stalerzować.
Już był pan, który ma to nam zrobić i oglądał teren.
A na wiosnę dopiero zaorać.I wybronować.
Elisko. będę wdzięczna na wszelkie nadwyżki .Wszystko mi się przyda tutaj
Ten przylegający las to mi się bardzo podoba.
A za nim jest Zalew
To cieszę się ,że miłe wspomnienia ci wróciły .
Przez 2 tygodnie kopał.O ła!! To naprawdę musi być duży ten staw.
Przestrzeni będę miała za domkiem dużo