Aniu, wiosną przede wszystkim mocno ją przytnij, tak na 10cm od ziemi, a w sezonie odżywiaj regularnie. Czy ona nie ma spalonych kwiatów przez podlewanie od góry?
PS Na Twoim zdjęciu, to ta hortensja wygląda ślicznie, poetycko
Aniu,plonów jeszcze jest. Na w arzywniku jeszcze pełno warzyw.
Ja jestem kwiatowa . Lubię je i to różne.
Pomysły są widziane i na ogrodowych i w necie i w życiu coś zobaczone i w głowie mojej.
Ja chciałabym u siebie dużo zmienić. ..ale na razie funduszy brak.
Na początku kilka lat byłam letniczka. Wakacje i weekendy .
Ale coraz częściej coraz więcej z roku na rok tu na działce przebywalismy. I na tygodniu. I stąd to pracy i popołudniu ogród widziałam. I tak id wczesnej wiosny do późnej jesieni. A czasami w zimie też zagladaliśmy ..
A w w tym roku jestem od lutego i może już stąd nie wyjade.
Tu inaczej się oddycha niż w mieście.
Pełnią natury się oddycha.
Ewuś ok. To ja ją na wiosnę przytnę tak nisko.
I podnawoze . Ha słońce zawsze przypala . Bo rośnie na pełnym słońcu.
Ale innego miejsca nie miałam dla niej.
Dziękuję
Pinky winky