Dziękuję Aniu .Fajnie,że jeszcze mamy słoneczko, cieplicko i byczki
Cieszę się,że mam trochę marcinków i chryzantemek.
Oczywiście takich wielkich jak te twoje nie mm.
Ale już i tak te co mam to mnie satysfakcjonują.
Rodzime nie gryzą.Tylko te obce sa takie agresywne.
Mnie też nie ugryzła.Ale wiem i słyszałam,że gryza dotkliwie.
A takie małe, niby ładne a takie zadziory