To dobrze, że remont zakończony. Ciężko ...Ale ładnie masz. Zawsze po remoncie to przyjemnie.
Trochę odpoczynku.
I po mrozach będziemy działać na działkach.
Ja w sobotę na trochę pojadę. Nie wytzynam mam.
Muszę w warzywniku dolomitem wysypać.
A może coś jeszcze idę się zrobić. ..A jak nie to pochodzę i popatrze na boćki i posłucham ich klekotu.
Też się wybierasz ??
To znowu razem.
Mnie już z myślami prac ogrodowych nosi .
Ja prawie nic nie nakrywam.Jedynie gałązkami,których jeszcze nie zdejmowalam .
Rośliny muszą sobie dac radę. A jak nie trudno. Wypadają.
A w to miejsce idą inne ,odporniejsze albo i nie.
myślami to ja w pracy na pewno nie jestem
Ja Aniu muszę okryć hortensje ogrodowe - chcę je mieć a wrażliwe są i ketmię - też chcę to biegam. Reszta samopas - chyba że znowu przyjdą mrozy jak w zeszłym roku w maju to będę biegać z doniczkami na każdą roślinkę