Beatka - a żebyś Ty wiedziała jak nie mogę się doczekać ,gdy zakupy przyjadą....

Zoja - to będziemy czekać na kwiatuchy

Bogdziu - ja Ciebie doskonale rozumiem , na paplaninę nie reaguj ,myśl o czach!


Pobiegłam rano wyrwać tego pąka ale.....wychodzą z niego liście..więc chyba jednak to był liściowy..poobserwuję go jeszcze.

Wydaje mi się ,ze liście tym moim rododendronom bledną - żółkną.

przed sadzeniem parę dni wcześniej zakwaszałam siarczanem amonu glebę.
W dołek torf kwaśny przemieszany z ziemia i kompostem i trochę obornika granulowanego.
A wg mnie liście robią się bledsze niż były.

Ale ambrowca kupiłaś - gdzie pochwal się takiego olbrzyma wyczaiłaś ?

AgataP napisał(a)

Ale ambrowca kupiłaś - gdzie pochwal się takiego olbrzyma wyczaiłaś ?

Szkółka niedaleko mnie. W miejscowości Biała

Akcja -sadzenie Ambrowca

I pokażę moje rododendrony,które bledną...





martwię się o nie..

Nie wiem co jest z rodkami. Musiałabyś zapytać Bogdzię...
Ambrowiec - o matko, Izunia - jest CUDOWNY!!! Ciesze się razem z Tobą. Fajnie jest spełniać ogrodowe marzenia, prawda?

Twoje rh wyraźnie sa niedożywione. Może torf który dałas nie był wystarczajaco kwasny? Możesz je kilkakrotnie co np 5 dni opryskac mieszanką nawozów





Niestety to tylko dzialanie doraźne i najlepiej byłoby posadzic je od nowa do mieszanki ziemi z bardziej kwasnym torfem ale jesli sadziłas je niedawno to opryskaj i zobacz jaki będzie efekt, może da sie jeszcze nie przesadzac. Błędem było dawanie nawozów. Przez rok od posadzenia nic nie powinno sie dawac żeby nie spalilo korzeni.

Bogdzia napisał(a)

Twoje rh wyraźnie sa niedożywione. Może torf który dałas nie był wystarczajaco kwasny?

Błędem było dawanie nawozów. Przez rok od posadzenia nic nie powinno sie dawac żeby nie spalilo korzeni.

Bożenko, a czy istnieje taka możliwość, że właśnie od tych nawozów zaczęły się odbarwiać? Poparzone korzonki? Sama nie wiem... Czy mogły być niedożywione, jeśli są świeżo kupione...? Szkółki raczej karmią rośliny w doniczkach, by były dorodniejsze w momencie sprzedaży...

edytowałam, bo dopiero po wysłaniu mojego posta zauważyłam, że pod Twoimi zdjęciami jest jeszcze tekst i teoria o poparzeniu korzeni... Musimy poczekać na informację od Izy, czy jest taka możliwość.

Pięknego masz ambrowca